Jak niewiele trzeba by uszczęśliwić kotka. Skrawki moheru, drewniany koralik. Koszulkę na koralik robi się w mgnienie oka, potem tylko wyczesać, żeby było odpowiednio włochate :) I już.
Uprzedzam, że strasznie krótki żywot takie kulki mają. O ile nie są umarte na śmierć kłami i pazurami to giną tajemniczo pod lodówką ;)