Niedawno miałam ogromną przyjemność spotkać się z Katasiaczkiem i jej Rodzinką. Ponieważ z gołą ręką iść nie wypada, uszyłam dla Katasiaczkowej córeczki taką zabawkę do mamłania.
Z jednej strony jest miękka frota i filc, z drugiej strony flanelka a w środku szeleszcząca folia. A do tego pełno kolorowych metek. Do miąchania, szeleszczenia i miętoszenia :)