Się pobawiłam. Grzebałam się w ścinkach, tuszach i stemplach i łowiłam wyzwania na blogach i forach ... nawet popełniłam dwie kartki z naklejkami, które kupiłam rok temu na wyprzedaży wielkanocnej w Rossmanie (bo się przyda).. ta, przydało się. Nie wiem jak ja wykorzystam te foliowe króliki. To mój punkt honoru :D
Dodatkowo trzy scrapy.
Jeden stary z mapki z 52 sketches (nie znajdę jej teraz).
Drugi na lutowe wyzwanie z mapką z Scrappassion
Ostatni, to interpretacja mapki ze scrapmapek i jednocześnie fragment BOM - "Mam też wady"
Konkluzje-
1)skaner to świetna zabawka, ale muszę popracować nad ostrością. Jakość taka sobie, ale mogę wrzucać prace tutaj zaraz po zrobieniu nawet , nie muszę już polować na promyczki :) Kocham mój skaner :D
2) Robienie scrapów, kiedy używa się mapek wcale nie jest męczące. Jest ekstra :D
Qrczę jakie fajniackie:D Scrap z kotem-bajer:D Uszyska ma świetne:D
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy prace podobają mi się, ale najbardziej urzekła mnie 3 w kolejności.
OdpowiedzUsuńno nareszcie! ile świetnej twórczości!
OdpowiedzUsuńwszystkie podpunkty ekstra!
OdpowiedzUsuńbędę zaglądać :)