wtorek, 26 października 2010

Coś nowego

Postanowiłam nauczyć się czegoś nowego. Idzie mi opornie, bo druty zawsze były dla mnie czarną magią. Ale się nauczę. Bo chcę :)




Niewiele mnie tutaj ostatnio...

Ostatni miesiąc był dla mnie bardzo trudny. Okazało się, że są rzeczy, których w swoim życiu nie przewidziałam. Czeka mnie kilka tygodni lub miesięcy poważnego i kosztownego leczenia. Nie ma żadnej gwarancji, że się powiedzie... Ale trzeba być dobrej myśli.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni.

7 komentarzy:

  1. Powodzenia w nauce drutowania ... Życzę dużo zdrówka - trzeba mieć nadzieję - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja wierzę, że się powiedzie - tyle czekaliście, więc teraz nie może być inaczej! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymaj sie cieplutko :-), powodzenia i wierz, ze bedzie dobrze :-)

    P.S. ...aaaaa drutowania zadroszcze...

    OdpowiedzUsuń
  4. mam nadzieję, że uda mi się w niedługim czasie pójść w Twoje ślady ;)
    Śliczny kolor wybrałaś
    Dużo zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja wierzę,że wszystko Wam się uda...przesyłam pozytywne wibracje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszyscy jesteśmy sercem z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia w nauce drutowania i szydełkiem machania ... dobry relaks po trudnym dniu.

    Dużo zdrowia życzę ... będzie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń