Wczoraj moje poddasze nawiedziła wizażowa Stonka- Katasiaczek i Nirsha.dwbh wraz z potomstwem. Bawiłyśmy się wyśmienicie, zrobiłyśmy sobie mały handmejdowy shopinng (taa mały, mam teraz 200 identycznych guzików :D), oraz plotki, plotki, plotki :). Czuje zdecydowany niedosyt Stonkowych zlotów i stanowczo domagam sie więcej..... Po wyjeździe Dziewczyn, miałam mnóstwo pozytywnej energii i parepomysłów na konfetti, które nacięłyśmy za pomocą Katasiaczkowych i Nirshy puncherów :D
Oto wypocinki wczorajszego wieczora, robione w stonkowym szale:
Mały zielony albumik, a konkretnie obłożony papierami gotowiec :D
Różowy notesik- adresownik, dla jakiejś babeczki zapewne :D, trochę ma niedoróbek, to pewnie dlatego, że był klejony o 1 w nocy :D
Lae wam fajnie - ja też chcę najazd! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się notatnik - połączenie rózu i czerni... odważne, ale super wyszło! ;p