Rany, już miesiąc nie było nowego wpisu. A mi się zdawało, że o knitkach tak niedawno rozprawiałam o_O.
Ale zimą zawsze mam gorsza motywacje do blogowania, bo nigdy nie ma dobrego światła do zdjęć i zawsze to odkładam w nieskończoność. Aktualnie mam kilka nowych prac, które doczekały się zdjęć :D
Dziś - zabawa dla dzieci, paper beads, czyli koraliki z papieru. Podobno dzieci bawią się w przedszkolu w skręcanie papierowych paciorków. No cóż, w moim przedszkolu nie było takich atrakcji, sama się uczyłam z youtube :D
na razie mam dwie wersje kolorystyczne, ale może ukręcę więcej, bo wyjątkowo ładne są. Miałam jeszcze niebieskie, ale oddałam bez zdjęć. Ładne?
Trochę techniki:
+Korzystałam z tego tutorialu na youtube:
+Moje koraliki tak błyszczą, ponieważ polakierowałam je werniksem szklącym do decoupage, daje taką fajną "stukającą" powłoczkę. Myślę, że sprawdzi się każdy inny lakier, nawet do paznokci. Korzystałam z werniksu Maimeri.
Zabawa może i dla przedszkolaków, ale jakie efekty po tym są! :) Strasznie lubię takie naszyjniki, a jeszcze bardziej lubię recykling :)
OdpowiedzUsuńHa! Ewelina, ja chyba rozpoznaję czarno- białe korale z moich bransoletek????? :-) :-)
OdpowiedzUsuńJeżeli Anonimowy to Ty Izabelo - to owszem :D dobrze poznajesz
OdpowiedzUsuńA ja posiadam takowe, ale wykonane w latach 60-tych XX wieku!!!!!! Wtedy zwijano je z kolorowych gazet, np . "Filipinki"......
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!
OdpowiedzUsuńja jeszcze takich nie rolowałam :)
ale może kiedyś spróbuję bo bardzo mi się podobają :)
Rewelacyjne!!!!!! Na pewno spróbuję:) Ty to masz zawsze fajne pomysły:D
OdpowiedzUsuńzapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://zabawniej.blogspot.co.uk/
Witam po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje korale !!!!!
Może spróbuję też sobie takie zrobić. Jestem tylko ciekawa, z jakiego papieru je robiłaś?
Będę tu zaglądać :)
Pozdrawiam i zapraszam też do siebie
http://marilles-crochet.blogspot.com/