wtorek, 24 lutego 2009
Coś troszkę innego niż zwykle
Quillingowy krzyż. Nie jest doskonały. Ale robiony z sercem dla małego Szymonka, chrześniaka mojego G.
Chrzest maluszka był dawno dawno temu, w październiku, ale zostałam poproszona o zrobienie pamiątki później. Najpierw nie mogłam nic wymyśleć dla chłopca, takiego fajnego, z pomysłem, wyjątkowego, na zawsze. Potem wymyśliłam to (znalazłam wzór). Potem nie mogłam znaleźć odpowiedniej rozmiarem i kształtem ramki. Kiedy znalazłam ramkę - czerwoną, musiałam się biedzić z doprowadzeniem jej do pożądanego stanu.. złotolem, krakiem (medium stamperia), porporiną... Wreszcie JEST!
Mam nadzieję, że się spodoba i Szymonkowi jak dorośnie i jego Mamie- teraz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna jest !!!
OdpowiedzUsuńNA 200% procent się spodoba.
Piękna pamiątka !!!
OdpowiedzUsuńZrobiona z sercem i wielką cierpliwością :)
Podziwiam !!!
Ewakram
powaliłaś mnie perfekcyjnie wykonane taką pamiątke sama mogłabym miec
OdpowiedzUsuńśliczny !!! bardzo oryginalny i jak nie "kręci mnie" to całe zawijanie to pamiątka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWspaniała pamiątka.
OdpowiedzUsuńNo i to kręcenie, do którego ja absolutnie nie mam cierpliwości.
Super ten krzyż jest ŁslinaŁ
OdpowiedzUsuń