Jak jeszcze była zima, popełniłam na drutach czapeczkę dla roczniaka :) Wyszła odrobinę zbyt "perspektywiczna". Chyba siostrzenica będzie ją nosić do matury xD
Do kompletu jeszcze mięciutki i wełniany szaliczek typu Bactus. Urocza robótka na dwa wieczory :) Pomponiki i w czapce i w szaliku zrobił mój Najlepszy z Mężów :)
śliczne kolorki
OdpowiedzUsuńa szaliczek pierwsza klasa, chyba na przyszłą zimę sobie taką machnę :D
Męża tylko pozazdrościć, śliczne pomponiki wyszły :D
Dziękuję :)
UsuńA ten mój mąż sam się do tych pomponów rwie :)
Z tego co wiem, to bachorek jest bardzo dekoracyjny, a więc nawet przyduży przyodziewek tylko dodaje mu uroku
OdpowiedzUsuńSzaliczek jest akurat ;)
UsuńEwelina,ja chce na następną zimę taki szaliczek dla Klaudii
OdpowiedzUsuńOk, Klaudia ma u cioci Elianki szaliczek jak w banku :)
UsuńLubie pompony :)
OdpowiedzUsuńpiękny, miętowy emerald... trochę jak zamokulkas zamiolistny...
OdpowiedzUsuń