niedziela, 15 lutego 2009

Moja przerażająca kreatywność....

... mnie dopadła

Beaux mnie natchła do takiego tytułu.


Mam dyżur weekendowy co oznacza przebywanie w okolicy komputera przez 48 godzin... Ponieważ weekend jest spokojny, nie ma trupów, słupki (statystyki) też maja się świetnie postanowiłam uszczknąć trochę czasu dla siebie i podłubać... powstały dwa notesy które widać i jeszcze datownik i dwie zakładki, które pokaże jak zrobię fotki. Te dwie rzeczy już obfocone bo już ich nie mam w domu- pojechały do redakcji ponieważ tam są mi potrzebne.. mniemam, że takiego charakterystycznego notesu nikt mi nie podprowadzi :D

aaaa tak na marginesie.. może ktoś na mnie zagłosuje? U Anai :D Z góry dziękiiii


Adresownik- na telefony których używam w pracy, ale do domu tez sobie zrobię bo mam jakieś rozwalisko straszne. Zrobiony z tapet, ręczny napis, nic nadzwyczajnego.


Notatnik "śmietniczek" na bazgroły pracowe. Na jedno oczko, w środku "śmieciucha" makulatura do bazgrania i łatwego wyrywania.



3 komentarze: