środa, 30 września 2009

Elianka gotuje :)

Jesień to moja ulubiona pora roku. Powietrze smakuje i pachnie liśćmi, kasztanami i jabłkami. Można nosić już szalik , a jeszcze nie trzeba kurtki... (kocham szaliki).

Kto mnie zna, wie, że nienawidzę gotowania. Serdecznie. Ale.. jakoś tak ostatnio zaczęłam eksperymentować w kuchni. Katasiaczek twierdzi, ze dorastam, może... Nie wiem, chyba to moje pragnienie regularnego trybu życia się odzywa. Z naszą pracą tak prosta sprawa jak wspólny obiad urasta do poziomu zaplanowanego zadania, przedsięwzięcia logistycznego wręcz.

Bawimy się w to wspólne gotowanie, w testowanie nowych rzeczy, grzebiemy na forach i blogach kulinarnych. I już nie marnujemy czasu :)


Na nasze pyszności zmontowałam zeszycik. Nie jest to może dzieło sztuki, ale kiedy kupiłam ten papier, wiedziałam, co z niego powstanie. Nadal oswajam BIA, już nam lepiej razem. Mój model jako postawka pod zeszyt.



To co nam wychodzi z naszych zabaw :) Deserek wg. przepisu Pascala i gruszeczki w zaewie miodowej mmm. Właśnie stygną powidła śliwkowo- czekoladowe. Tak , tak, rozpusta.

9 komentarzy:

  1. Jestem pod ogromnym wrazeniem, zapiśnik przepisowy jest cudny ale to pikuś przy tych WŁASNYCH wyrobach i przetworach!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. te gruszki, mniam, Guzik z notesem czadzik, ale słyszałam ze jeszcze jeden dzemik jest??

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz cudownego kocurka! mrrauuu! zazdroszcze Ci :P
    apetyczne wyroby i ciekawy przepiśnik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajny przepisowy notesik, super pomysł z etykietkami na różne rodzaje potraw :) a deserek...och, wygląda rozpustnie...

    cudny koci model, że też pozwolił "się oprzeć" o notes :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. jeszcze jeden wariant uzycia kota
    a mowia ze koty darmozjady ;)
    zazdroszcze pomocnika

    widze ze jak juz sie zabralas za kuchcenie to idzie pelna para
    wyglada przesmakowicie

    notesik apetyczny

    OdpowiedzUsuń
  6. o rety... czy ja widzę tam banany? O_o

    ale bym pożarła :P

    mmmmm

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniam!!!!!!!!!!!!! A Kotuś uroczo pozuje:D

    OdpowiedzUsuń
  8. mniam mniam :D:D
    przepiśnik wygląda fantastycznie :)
    Bidnki zazdroszczę :D
    a kociak uroczy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapiśnik i owszem ładny ale podstawka bardziej mi się podoba :)
    Moje sierściuchy mogę w ten sposób wykorzystać pod warunkiem, że mocno śpią hi hi hi

    OdpowiedzUsuń