piątek, 27 maja 2011

Dzień Matki

Wszystkim Mamom Wszystkiego Najlepszego z okazji Wczorajszego święta :*

Moja Mamusia dostanie (dziś) ode mnie taki komplet kawowy. Trochę staroświecki, duża serweta i sześć małych, w kolorze pasującym do Jej salonu.

Nie zawracajcie uwagi na niedoróbki i błędy rachunkowe przy liczeniu kratek.. to mój pierwszy w życiu filet i samo opanowanie słupków patentowych to było COŚ. Dodatkowo sama wymyślałam wzór, korzystając z róży na jakiejś bordiurze z książki oraz rożnych wzorków z sieci... Starałam się jak mogłam :)









Dodatkowo , ponieważ w Dzień Matki przypadają imieniny Eweliny czyli moje, poniosłam do pracy świński tort :D Jest nas Ewelin w biurze trzy, więc okazja była konkretna. Niestety ciasto czekoladowe z kawą, zwykle niezawodne, tym razem zawiodło i pod ślicznymi świnkami był zakalco-gniot. Zatem przepisu nie będzie, podziwiajcie świnki z glukozy i truskawkowej galaretki, bo mądra Elianka zabrała się za masę cukrowa nie mając ani cukru pudru, ani żelatyny....




Ps. TUTAJ oryginał świńskiego tortu

PS2. Foto jak zwykle by gryzmol. Boskie nie?

4 komentarze:

  1. śliczne serwetki! I serwis elegancki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję :)
    Serwis to mój prezent ślubny od Babci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tu mamusia Elianki.... strasznie dumna ze swojej zdolnej córeczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Serwetki prześliczne, a ten tort... super zabawny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń