sobota, 20 sierpnia 2011

Niebieskie jak woda

Na specjalne życzenie Anety, i przy jej pomocy w procesie koncepcyjnym powstały niebieskie kolce, z kaboszonami błękitnymi jak kropla morskiej wody. Dla wzmocnienia efektu, kaboszony podkleiłam niebieskim filcem.




Jak widać symetria ie jest moją mocą stroną :D Nie wiem skąd te utarte stereotypy, że dwa kolczyki muszą być bezwzględnie identyczne....

7 komentarzy:

  1. Nieee no ja mam zboczenie na punkcie symetryczności:D Hehe;) Ale Twoje kolczyki są przecudowne!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Te są cude!!! klaski
    Piękne kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś dążyłam do perfekcyjnej symetryczności ... wyleczyłam się:)
    Piękne kolczyki! I ten kolor ...
    Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne są!!! Jak bardzo Ci zazdroszczę umiejętności!!! Też bym tak chciała umieć:( Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolczyki są zjawiskowe ........i NIGDZIE nie jest powiedziane, że mają być symetryczne!

    OdpowiedzUsuń